facebook

sobota, 16 czerwca 2018

sobota, czerwca 16, 2018
mecz grupy C (5 mecz MŚ):
Francja - Australia 2:1 (0:0)
Bramki: Antoine Griezmann (k.) 58', Aziz Behich (GS) 80' dla Francji. Mile Jedinak (k.) 62' dla Australii 

Wicemistrzowie Europy zainaugurowali grę na mistrzostwach świata meczem z Australią, drużyną, która dopiero po barażach (wygrana z Syrią) dostała się na Mundial. Francja po raz piętnasty występuje na Mundialu i jest zaliczana do głównych faworytów do końcowego zwycięstwa.


Na Kazań Arenie Francuzi wymęczyli zwycięstwo, a ich gra nikogo nie zachwyciła. Szczególnie zawiedli, grający bezbarwnie Tolisso i Dembele i Paul Pogba. Dwie bramki w tym meczu padły z rzutów karnych. Zwycięstwo w dość szczęśliwych okolicznościach, na 10 minut przed końcem meczu, dał Francuzom Paul Pogba, którego strzał odbił się od poprzeczniki, a piłka tylko o milimetry minęła linię bramkową (po meczu FIFA zweryfikowała zdobywcę zwycięskiego gola dla Francji. Gol został przypisany 
Azizowi Behichowi, jako trafienie samobójcze. Przed otarciem się o poprzeczkę piłka odbiła się od zawodnika Australii).

mecz grupy D (6 mecz MŚ):
Argentyna - Islandia 1:1 (1:1)
Bramki: Sergio Aguero 19' dla Argentyny, Alfred Finnbogason 23' dla Islandii

Na stadionie moskiewskiego Spartaka, debiutująca w Mundialu reprezentacja Islandii, zremisowała z aktualnym wicemistrzem świata Argentyną. Remis Islandii z faworyzowaną Argentyną może wydawać się sensacją, ale pamiętając występ Islandii na Euro 2016, można się było takiego wyniku spodziewać. 


Po raz kolejny na wielkiej imprezie zawiódł Lionel Messi. Presja jaka na nim ciąży okazała się zbyt wielka Dała o sobie znać, z cała mocą, w momencie wykonywania rzutu karnego przez Messiego, który za faul na Mezie podyktował sędzia Marciniak. Po strzale Messiego z 11. metrów piłkę sparował bramkarz Halldorsson. Taki strzał w wykonaniu Messiego nie miał prawa się zdarzyć! Messi w Barcelonie, a Messi w reprezentacji Argentyny ... to nie ten sam piłkarz. 

Islandczycy przez większość spotkania bronili się, wybijali piłkę, często na oślep, ale też kilka razy przeprowadzili ataki, które mogły zakończyć się zdobyciem bramki. 

Argentyna nie potrafiła wykorzystać olbrzymiego potencjału piłkarskiego jakim dysponuje. Niewątpliwie na drużynę Jorge Sampaoliego spadnie teraz fala krytyki. Czy w kolejnych meczach Messi pokaże swoje magiczne umiejętności i zmysł do gry kombinacyjnej? Raczej wątpię...

mecz grupy C (7 mecz MŚ):
Peru - Dania 0:1 (0:0)
Bramka: Yussuf Poulsen 59'

Na najmniejszym stadionie Mundialu w 300-tysięcznym Sarańsku, Dania pokonała Peru 1:0. Drużyna Peru czekała na awans do mistrzostw świata w piłce nożnej od 1982 roku. Do Mundialu dostała się po barażach, podobnie jak Dania. 

Początek meczu to huraganowe ataki piłkarzy Peru. Dopiero po 20 minutach gry Duńczycy jako tako opanowali grę na boisku. Niestety, ale piłkarze Peru razili nieskutecznością. Apogeum tej nieskuteczności przyszło w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Sędzia podyktował rzut karny (po konsultacji VAR) po faulu Poulsena na Cuevie. Poszkodowany podszedł do piłki ... i strzelił Panu Bogu w okno. Piłka poszybowała wysoko nad bramką, ku wielkiej rozpaczy piłkarzy Peru.

Druga połowa meczu była bardziej wyrównana. Gwiazda zespołu duńskiego Christian Eriksen był przez większość meczu niewidoczny, ale w 59 minucie meczu podał do Yussufa Poulsena, który plasowanym strzałem w krótki róg bramki pokonał bramkarza Peru. Jak się potem okazało był to jedyny gol meczu. Od tego momentu piłkarze Peru starali się z całych sił wyrównać. Ich wysiłki okazały się nieskuteczne, chociaż wypracowali sobie sytuacje, z których powinny paść bramki (Guerrero, Farfan). Wynik meczu nie jest sprawiedliwy, bo z gry, Peruwiańczycy zasługiwali przynajmniej na remis.

mecz grupy D (8 mecz MŚ):
Chorwacja - Nigeria 2:0 (1:0)
Bramki: Oghenekaro Etebo 32' (GS), Luka Modrić 71 (K)

Na stadionie w Kaliningradzie Chorwacja nie pozostawiła żadnych złudzeń Nigerii i wygrała mecz 2:0. Przed meczem trudno było wskazać jednoznacznie faworyta tego spotkania. Obie drużyny prezentowały podobny potencjał piłkarski, a poza tym grały na poprzednim Mundialu, gdzie Super Orły awansowały do 1/8 finału, a Chorwaci nie wyszli z grupy eliminacyjnej.

Nigeryjczycy grali bardzo zachowawczo i poza Victorem Mosesem, nie widać było chęci zwycięstwa w ich grze. Co innego Chorwaci, których drużyna naszpikowana jest gwiazdami pierwszej wielkości z Luką Modricem, Mario Mandżukicem czy Ivanem Rakiticem na czele. Pierwsze skrzypce w drużynie chorwackiej odegrali ci dwaj pierwsi. Mimo, że nie zdobył żadnej bramki, to Mario Mandżukić był współautorem obu bramek. W przypadku pierwszej bramki uderzył piłkę szczupakiem, która odbiła się od zawodnika Nigerii i wpadła do bramki. W przypadku drugiej bramki, która padła z rzutu karnego, to właśnie faul na Mario Mandżukicu był powodem jego podyktowania.

0 komentarze:

Prześlij komentarz