
Mecz nie był zbyt emocjonujący. Oglądając to widowisko miałem wrażenie, że jedna drużyna gra o to, aby nie przegrać meczu (... w efekcie przegrała, mimo, że w składzie grał CR7), a druga sam nie wiedziała o co gra (... w końcu wygrała, bo po raz kolejny sprawdziło się powiedzenie, że na końcu wygrywają Niemcy).
Największą "atrakcją" meczu był Jose Mourinho, który wraz z córka oglądał mecz z trybun lwowskiego stadionu i telewizja co chwila pokazywała trenera Realu Madryt. Chwilami mecz wyglądał, jak gierka pomiędzy piłkarzami Realu (w obu drużynach występowało po 2 aktualnych graczy mistrza Hiszpanii), a piłkarze bardziej byli skoncentrowani na tym, aby nie ulec kontuzji.
Mecz miał być hitem, ale nie był. W mojej ocenie ten mecz był najnudniejszym widowiskiem z czterech spotkań, które do tej pory rozegrano na Euro 2012.
zależy dla kogo był nudny. Dla Niemców był hitem.
OdpowiedzUsuńKliknij aby zobaczyć kod!
Aby dodać emoticon musisz dodać przynajmniej jedną spację przed kodem.