Mecz rozstrzygnął się w drugiej połowie w ciągu 10 minut. Najpierw prowadzenie objęli Szwedzi. Zlatan Ibrahimović (obecnie w AC MIlan) był tam, gdzie trzeba w polu karnym i z bliskiej odległości od bramki zdobył gola. Jednak po 3 minutach pięknym strzałem głową wyrównał Andriy Shevchenko (w AC Milan 1999 - 2006).Stadion oszalał.
W tym momencie w drużynę Ukrainy wstąpiły nowe siły i po kolejnych 7 minutach ten sam zawodnik zdobył drugiego, jeszcze piękniejszego gola. Jak się potem okazało, był to zwycięski gol dla Ukrainy. Po tym golu Szwedzi stanęli, jak trafieni obuchem. Próbowali wyrównać, ale ich poczynania były bezskuteczne. Jednak w ostatniej minucie Johan Elmander miał okazję do zdobycia gola, ale piłka poszybowała nad bramką.
Gra była otwarta z obu stron. W ferworze walki zawodnicy często zapominali o dyscyplinie taktycznej, co było korzystne dla przebiegu widowiska. Większą inicjatywę wykazywali reprezentanci Ukrainy. To im najbardziej zależało na zwycięstwie i dopięli swego.
0 komentarze:
Prześlij komentarz