I kolejka Ekstraklasy |
Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin 4:0 (1:0)
Inauguracja rozgrywek nastąpiła w Szczecinie, gdzie miejscowa Pogoń, która wróciła do Ekstraklasy po pięciu latach walki w niższych ligach, rozgromiła Zagłębie Lubin 4:0 i została liderem rozgrywek. Edi wrócił do Szczecina po kilku latach spędzonych w Kielcach i mimo, że skończył już 38 lat, to należał do najlepszych piłkarzy na boisku i zdobył inauguracyjną bramkę w Ekstraklasie.
Widzów: 8 000
MVP: Edi Andradina
Bramki: Edi Andradina BRA (36), Mouhamadou Traore SEN (65), Grzegorz Bonin (70), Donald Djousse CAM (85).
Piast Gliwice - Górnik Zabrze 1:2 (1:0)
Piast Gliwice powrócił do Ekstraklasy wygrywając rozgrywki w I Lidze. To już kolejna drużyna piłkarska, która dysponuje nowym stadionem. Stadion Miejski w Gliwicach zainaugurował swoją działalność 05.11.2011 (Piast Gliwice - Wisła Płock, 2-1). Stadion może pomieścić 10 tys. widzów. Pierwszy mecz Piasta na nowym stadionie z Górnikiem Zabrze obejrzało 6132 widzów.
Niestety start beniaminka w Ekstraklasie nie okazał się szczęśliwy. Drużyna rozpoczęła rozgrywki od przegranej 1:2. Początek spotkania był jednak szczęśliwy dla gospodarzy. W 21 minucie Mateusz Matras ograł na skrzydle Seweryna Gancarczyka i dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie Mariusz Zganiacz pięknym strzałem głową zdobył prowadzenie dla Piasta. Przełomowym momentem meczu była interwencja w 65 minucie Mateusza Matrasa, po której Seweryn Gancarczyk wykonał efektowne "ewolucje". Sędzia spotkania zinterpretował to, jako brutalny faul i wyrzucił obrońcę Piasta z boiska. Jak pokazały powtórki nie było najmniejszych podstaw do czerwonej kartki. Ta decyzja zaważyła na wyniku meczu. Grając w przewadze Górnik zdobył dwie bramki. Mecz był wyrównany i sprawiedliwym wynikiem byłby remis.
Widzów 6 132
MVP: Paweł Olkowski
Bramki: Mariusz Zganiacz (21) - Mariusz Przybylski (68), Arkadiusz Milik (81)
Jagiellonia Białystok - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (0:1)
Jagiellonia rozpoczęła nowy sezon na placu budowy. Trwa budowa stadionu Jagiellonii, ale grać gdzieś trzeba, więc w tym sezonie przyjdzie im potykać się w prowizorycznych warunkach. Mecz rozpoczął się od bramki Podbeskidzia, którą w 19 sekundzie meczu strzelił Fabian Pawela. Ten rekord trudno będzie pobić komukolwiek. Sytuacja ta wprowadziła spore zdenerwowanie i konsternację w szeregi Jagiellonii. Gospodarze starali się wyrównać, ale niestety grali mało skutecznie. Gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie w 72 minucie padło nieoczekiwane wyrównanie, po strzale Dawida Plizgi. To był przełomowy moment w meczu. Jagiellonia przystąpiła do frontalnego ataku i po 7 minutach Alexis Norambuena strzałem zza pola karnego dał swojej drużynie zwycięstwo. Jagiellonia była zdecydowanie lepsza i zwyciężyła w pełni zasłużenie.
Widzów 3 744
MVP: Dawid Plizga
Bramki: Dawid Plizga (72), Alexis Norambuena CHL (79) - Fabian Pawela (1)
Widzew Łódź - Śląsk Wrocław 2:1 (0:0)
Widzew Łódź boryka się z dużymi problemami finansowymi i do nowego sezonu przystąpił z drużyną, która w większości składa się z nowych zawodników. Jednak trenerowi Mroczkowskiemu udało się przygotować zespół, który stawił czoła mistrzowi Polski. Pierwsza połowa była bezbarwna, głównie za sprawą Śląska Wrocław, który grał bez pomysłu. W drugiej połowie Widzew wziął sprawy w swoje ręce i za sprawą Sebastiana Dudka i Łukasza Brozia zdobył dwie bramki. Szczególnie bramka Dudka, która otworzyła wynik meczu nosiła znamiona osobistej "zemsty" tego piłkarza na Śląsku. Dudek przez siedem lat był piłkarzem Śląska Wrocław i w zeszłym sezonie "podziękowano" mu za grę. Piłkarze Śląska byli niepewni swoich umiejętności. To zdumiewające, że ta drużyna jest mistrzem Polski. Jak tak dalej pójdzie, to Śląsk będzie bronił się przed spadkiem.
Widzów 3 000
MVP: nikt na to nie zasłużył
Bramki: Sebastian Dudek (56), Łukasz Broź (74) - Przemysław Kaźmierczak (79)
Lech Poznań - Ruch Chorzów 4:0 (3:0)
Inauguracja Ekstraklasy w Poznaniu przeszła najśmielsze oczekiwania gospodarzy. Na boisku istniał tylko jeden zespół. Lech Poznań rozgromił Ruch Chorzów. Świetny mecz rozegrał Węgier Gergo Lovrencsics dla którego jest to pierwszy sezon w Lechu. Widzowie przecierali oczy ze zdumienia nie tylko z powodu świetnej gry piłkarzy Lecha, ale również widok pięknej i równej murowy boiska wszystkich zaskoczył. Czy Lechowi udało się w końcu dojść do "porozumienia" z trawą?
Widzów 15 638
MVP: Gergo Lovrencsics
Bramki: Kebba Ceesay GMB (11), Bartosz Ślusarski (34), Gergo Lovrencsics HUN (44), Vojo Ubiparip SRB (90)
Wisła Kraków - GKS Bełchatów 2:1 (1:1)
Wisła wygrała pierwszy mecz nowego sezonu, ale równie dobrze mogła ten mecz przegrać. Gospodarze stracili bramkę już w 2 minucie meczu, a mogli po chwili stracić i drugą. Za sprawą Meliksona i Genkowa udało się wygrać mecz, bo gdy strzela się zwycięską bramkę w doliczonym czasie gry, a z przebiegu spotkania nie wynika, że wygrał lepszy zespół, to można mówić tylko o szczęściu.
Widzów 15 047
MVP: Maor Melikson
Bramki: Maor Melikson ISR (8), Cwetan Genkow BUL (90) - Maciej Szmatiuk (2).
Legia Warszawa - Korona Kielce 4:0 (2:0)
Legia rozegrała bardzo dobry mecz. W każdym aspekcie gry była lepsza od Korony. Korona stworzyła nie mniej okazji do zdobycia bramki niż Legia, ale nie posiada klasowych piłkarze, którzy potrafią okazje zamieniać w gole. Legia ma Danijela Ljuboje, który potrafi zrobić z piłką wszystko i zdobył w tym meczu trzy bramki.
Widzów 17 246
MVP: Danijel Ljuboja
Bramki: Danijel Ljuboja SRB (19 k), (42), (50), Stano SLK (88-sam)
Lechia Gdańsk - Polonia Warszawa 1:3 (1:2)
Polonia Warszawa, która miała grać w IV lidze jednak ocalała i gra w Ekstraklasie. I to jak gra!. Odeszło wielu czołowych graczy, odszedł właściciel z wielką kasą, a Polonia zagrała, jak nigdy. Otwarcie i z polotem. Wygląda na to, że wraz z odejściem Prezesa Wojciechowskiego Polonia zaczęła grać. Okazuje się, że pieniądze w połączeniu z presją psychiczną na zawodników nie zagrały. Lechia też miała swoje szanse, ale jej gra przypominała grę Korony w meczu z Legią. Sporo okazji, ale nie miał kto strzelić bramki.
Widzów 13 000
MVP: Paweł Wszołek
Bramki: Piotr Wiśniewski (12) - Daniel Gołębiewski (4), Paweł Wszołek (18), Jacek Kiełb (90)
Widzów 6 132
MVP: Paweł Olkowski
Bramki: Mariusz Zganiacz (21) - Mariusz Przybylski (68), Arkadiusz Milik (81)
Jagiellonia Białystok - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (0:1)
Jagiellonia rozpoczęła nowy sezon na placu budowy. Trwa budowa stadionu Jagiellonii, ale grać gdzieś trzeba, więc w tym sezonie przyjdzie im potykać się w prowizorycznych warunkach. Mecz rozpoczął się od bramki Podbeskidzia, którą w 19 sekundzie meczu strzelił Fabian Pawela. Ten rekord trudno będzie pobić komukolwiek. Sytuacja ta wprowadziła spore zdenerwowanie i konsternację w szeregi Jagiellonii. Gospodarze starali się wyrównać, ale niestety grali mało skutecznie. Gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie w 72 minucie padło nieoczekiwane wyrównanie, po strzale Dawida Plizgi. To był przełomowy moment w meczu. Jagiellonia przystąpiła do frontalnego ataku i po 7 minutach Alexis Norambuena strzałem zza pola karnego dał swojej drużynie zwycięstwo. Jagiellonia była zdecydowanie lepsza i zwyciężyła w pełni zasłużenie.
Widzów 3 744
MVP: Dawid Plizga
Bramki: Dawid Plizga (72), Alexis Norambuena CHL (79) - Fabian Pawela (1)
Widzew Łódź - Śląsk Wrocław 2:1 (0:0)
Widzew Łódź boryka się z dużymi problemami finansowymi i do nowego sezonu przystąpił z drużyną, która w większości składa się z nowych zawodników. Jednak trenerowi Mroczkowskiemu udało się przygotować zespół, który stawił czoła mistrzowi Polski. Pierwsza połowa była bezbarwna, głównie za sprawą Śląska Wrocław, który grał bez pomysłu. W drugiej połowie Widzew wziął sprawy w swoje ręce i za sprawą Sebastiana Dudka i Łukasza Brozia zdobył dwie bramki. Szczególnie bramka Dudka, która otworzyła wynik meczu nosiła znamiona osobistej "zemsty" tego piłkarza na Śląsku. Dudek przez siedem lat był piłkarzem Śląska Wrocław i w zeszłym sezonie "podziękowano" mu za grę. Piłkarze Śląska byli niepewni swoich umiejętności. To zdumiewające, że ta drużyna jest mistrzem Polski. Jak tak dalej pójdzie, to Śląsk będzie bronił się przed spadkiem.
Widzów 3 000
MVP: nikt na to nie zasłużył
Bramki: Sebastian Dudek (56), Łukasz Broź (74) - Przemysław Kaźmierczak (79)
Lech Poznań - Ruch Chorzów 4:0 (3:0)
Inauguracja Ekstraklasy w Poznaniu przeszła najśmielsze oczekiwania gospodarzy. Na boisku istniał tylko jeden zespół. Lech Poznań rozgromił Ruch Chorzów. Świetny mecz rozegrał Węgier Gergo Lovrencsics dla którego jest to pierwszy sezon w Lechu. Widzowie przecierali oczy ze zdumienia nie tylko z powodu świetnej gry piłkarzy Lecha, ale również widok pięknej i równej murowy boiska wszystkich zaskoczył. Czy Lechowi udało się w końcu dojść do "porozumienia" z trawą?
Widzów 15 638
MVP: Gergo Lovrencsics
Bramki: Kebba Ceesay GMB (11), Bartosz Ślusarski (34), Gergo Lovrencsics HUN (44), Vojo Ubiparip SRB (90)
Wisła Kraków - GKS Bełchatów 2:1 (1:1)
Wisła wygrała pierwszy mecz nowego sezonu, ale równie dobrze mogła ten mecz przegrać. Gospodarze stracili bramkę już w 2 minucie meczu, a mogli po chwili stracić i drugą. Za sprawą Meliksona i Genkowa udało się wygrać mecz, bo gdy strzela się zwycięską bramkę w doliczonym czasie gry, a z przebiegu spotkania nie wynika, że wygrał lepszy zespół, to można mówić tylko o szczęściu.
Widzów 15 047
MVP: Maor Melikson
Bramki: Maor Melikson ISR (8), Cwetan Genkow BUL (90) - Maciej Szmatiuk (2).
Legia Warszawa - Korona Kielce 4:0 (2:0)
Legia rozegrała bardzo dobry mecz. W każdym aspekcie gry była lepsza od Korony. Korona stworzyła nie mniej okazji do zdobycia bramki niż Legia, ale nie posiada klasowych piłkarze, którzy potrafią okazje zamieniać w gole. Legia ma Danijela Ljuboje, który potrafi zrobić z piłką wszystko i zdobył w tym meczu trzy bramki.
Widzów 17 246
MVP: Danijel Ljuboja
Bramki: Danijel Ljuboja SRB (19 k), (42), (50), Stano SLK (88-sam)
Lechia Gdańsk - Polonia Warszawa 1:3 (1:2)
Polonia Warszawa, która miała grać w IV lidze jednak ocalała i gra w Ekstraklasie. I to jak gra!. Odeszło wielu czołowych graczy, odszedł właściciel z wielką kasą, a Polonia zagrała, jak nigdy. Otwarcie i z polotem. Wygląda na to, że wraz z odejściem Prezesa Wojciechowskiego Polonia zaczęła grać. Okazuje się, że pieniądze w połączeniu z presją psychiczną na zawodników nie zagrały. Lechia też miała swoje szanse, ale jej gra przypominała grę Korony w meczu z Legią. Sporo okazji, ale nie miał kto strzelić bramki.
Widzów 13 000
MVP: Paweł Wszołek
Bramki: Piotr Wiśniewski (12) - Daniel Gołębiewski (4), Paweł Wszołek (18), Jacek Kiełb (90)
0 komentarze:
Prześlij komentarz