facebook

wtorek, 29 stycznia 2013

wtorek, stycznia 29, 2013
3
Kibice piłkarscy, którzy nie tylko od święta interesują się futbolem, głównie oglądają rozgrywki ligowe

Najbardziej popularna na całym świecie jest angielska Premier League. Również w Polsce angielska ekstraklasa ma bardzo wielu zwolenników Od wielu lat licencję na pokazywanie meczów angielskiej Premier League w Polsce posiada Canal+. Niezwykła popularność angielskich drużyn bierze się nie tylko z faktu, że są wśród nich najlepsze piłkarskie drużyny na świecie. Dużą rolę odgrywa również to, że rozgrywki trwają praktycznie cały rok, z niewielką przerwą wakacyjną. 

Dopełnieniem rozgrywek ligowych w Anglii jest Puchar Ligi Angielskiej Capital One Cup oraz Puchar Anglii (F.A. Cup). W rozgrywkach tych można również zobaczyć wszystkie czołowe drużyny z Premier League, więc nie ma w tym nic dziwnego, że fani angielskiej piłki również te rozgrywki chętnie by oglądali. Jednak nic z tego. W polskich kanałach sportowych większość kibiców nie ma najmniejszych szans na oglądanie tych spotkań na żywo. W Orange Sport może zobaczyć niektóre retransmisje w ramach np Arsenal TV, a w Polsacie Sport retransmisje w ramach Chelsea TV, Liverpool TV, Man City TV.

Transmisja na żywo z meczu piłkarskiego, jak i w innych rozgrywkach sportowych, jest tym, co stanowi magnes dla rzesz kibiców. Nie będą wypowiadał się za wszystkich, ale dla mnie retransmisja sportowa, gdy znam wynik, nie jest nawet namiastka tego, czym jest oglądanie widowiska sportowego na żywo. Jednak ten punkt widzenia jest obcy w wielu stacjach telewizyjnych o profilu sportowym. Nie do przebicia w tym względzie jest telewizja n sport. Powtarzane dziesiątki razy, przez całe tygodnie te same mecze z Ligi Mistrzów, to jak sado-maso. 

Całe szczęście, że jest jeszcze Eurosport!

3 komentarze:

  1. Chyba telepatycznie wywołałem u Pana ten tekst, gdyż sam się zastanawiałem nad brakiem rozgrywek Pucharu Anglii i Pucharu Ligi w Polsce. Liczyłem, że wzorem TVP Sport (Puchar Króla)pójdzie jakaś stacja, transmitując rozgrywki w Anglii. Orange Sport ma Puchar Niemiec, więc może N Sport?

    Powtórki to rzeczywiście tortury, jak Pan to określił. Ja nawet nie znając wyniku, nie mogę oglądać powtórki spotkania.

    W ogóle transmisje na polskim rynku telewizyjnym to komedia. Żeby oglądać wszystkie najlepsze ligi świata, musiałbym wydawać chyba z 200 zł miesięcznie. Szkoda, że w Polsce nie można kupić dekodera od angielskiego SKY'a. Wiem, że w Azji jest to możliwe z wiadomych względów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego napisałem tych kilka zdań, bo polskojęzycznych stacji sportowych jest dużo, a oferta składa się w dużej części z powtórek, których ... tak myślę ... nikt nie ogląda.

      Usuń
  2. W zeszłym roku puchary z Anglii były w SportKlub+, ale już nie ma takiej stacji. SportKlub coś słabo przędzie, bo tam już została tylko liga belgijska, ale nie oglądam w ogóle.

    OdpowiedzUsuń