facebook

sobota, 12 stycznia 2013

sobota, stycznia 12, 2013
7
O tym mówiło się od dłuższego czasu, więc powrót syna marnotrawnego do kolebki nie jest żadną sensacją. Niemniej nic tak mnie nie ubawiło ostatnio, jak powrót Nuri Sahina do Borussii Dortmund. Odchodził z Borussii w 2011 roku jako najlepszy zawodnik tej drużyny. Był Mistrzem Niemiec, gdy zawitał do Realu Madryt. Miał  tam przyćmić samego CR7. I co... klapa ... absolutna klapa!

W sezonie 2011/2012 rozegrał tylko 4 meczy w Primera Division. W następnym sezonie też tylko kilka spotkań było jego udziałem. Potem wypożyczenie do średniaka Premier League. Bo czyż dzisiaj Liverpool nie zasługuje tylko na to miano. Nawet w tym Liverpoolu nie za bardzo widzieli go w pierwszym składzie.

By Liz Phillips (Flickr: DSC_4133) [CC-BY-SA-2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)], via Wikimedia Commons
Nuri Sahin nie zawojował piłkarskiego świata i już zapewne tego nie uczyni, a przecież ma niespełna 25 lat. To rówieśnik Roberta Lewandowskiego. Różnica wieku między nimi to tylko ... 15 dni. 

Sahin jest już w Dortmundzie. Borussia Dortmund poinformowała, że piłkarz został wypożyczony do końca obecnego sezonu. Osobną sprawą jest, jak te nieudane dwa lata odbiły się na psychice Sahina i czy w ogóle będzie on zdolny grać tak, jak kiedyś, gdy był główną postacią w Borussii Dortmund. Ma pół sezonu, aby udowodnić, że Dortmund to jest jego drużyna.

Powrót Sahina do Borussii powinien dać bardzo wiele do myślenia Robertowi Lewandowskiemu. To nie jest tak, że wszędzie będziesz najlepszy. Niektórzy zawodnicy po prostu pasują do niektórych drużyn i tylko w nich są gwiazdami. Posłuchaj Sebastiana Kehla i Romana Weidenfellera i zostań w Dortmundzie. 

Jednak w zawodowej piłce wszystkie boiska wybrukowane są pieniędzmi, więc zapewne to tylko zadecyduje o dalszych losach naszego snajpera.

7 komentarze:

  1. "nie idź tą drogą" niby dlaczego?

    OdpowiedzUsuń
  2. Własnie poruszyłes ważny temat.Większosć zawodników zmieniając klub zmienia klimat,a także otoczenie.Może się to wiązać ze stresem,a także z innymi realiami.nowego otoczenia.Nie zawsze zmiana klubu wiąże się z utrzymaniem dobrej formy.Jestem za tym żeby Robert pozostał jeszcze w Dortmundzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piłkarzy, którzy przychodzili do danego klubu jako wielcy, a odchodzili za chwile ze spuszczoną głową było całe mnóstwo. Chociaż tak sobie myślę, że Lewandowski jest charakterny i dałby radę w Anglii.

      Ostatniego gola Polaka w Premier League oglądaliśmy 19 sierpnia 1992 roku czyli minęło już 20 lat. To jest szok, że żaden Polak się nie przebił do tej ligi od 20 lat (pomijam bramkarzy).

      Usuń
  3. Witam

    Pan tutaj porównuje Sahina do Lewandowskiego, ale chyba trochę niesłusznie. Oczywiście można jeszcze przytoczyć Kagawę i mamy już dwóch. Przypominam, że Sahin odszedł po jednym mistrzostwie Niemiec i po sezonie, w którym z Borussią Dortmund nie wyszedł z grupy Ligi Europejskiej. W Realu Madryt miał zbyt dużą konkurencję, a Sahina zbyt wcześnie ogłoszono gwiazdą. Lewandowski pokazał się na poziomie Ligi Mistrzów, strzelając już w niej pięć goli i zdobył drugie mistrzostwo Niemiec. W Europie potrzebują skutecznego napastnika. Torres, Giroud, Higuain, Giovinco... Lista napastników, którzy zawodzą jest długa, a Lewandowski jest na tyle dobry żeby ich zastąpić. Z resztą lepiej wydać 20 mln euro na Polaka, aniżeli 60 mln na Falcao, Cavaniego czy Suareza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porównuje tylko sytuację związaną ze zmianą barw klubowych i jakie mogą być i są tego reperkusje. Jak będzie w konkretnym przypadku to nikt nie wie. Natomiast uważam, że Lewandowski będzie miał tylko pod górkę w Anglii.

      Usuń
  4. W Premier League każdy ma pod górkę, a Robert szuka nowych wyznań, jak każdy śmiertelnik. Według mnie - jeśli tamten kierunek, to tylko Manchester United. Ferguson powiedział, że to bzdura, ale Szkot już do tego nas przyzwyczaił, gdyż nie ma w zwyczaju dawać pożywek angielskim dziennikarzom i za to go szanuję. Może to trochę głupie, ale Lewandowski w Realu Madryt to moje marzenie. Higuain będzie na wylocie, a wtedy...

    OdpowiedzUsuń
  5. Wpychanie Lewandowskiego do Manchesteru United jest jak wystawianie żółwia w finale biegu na 100m... niby można no ale po co? Po to żeby przegrał? Lewandowski byłby tam MAKSYMALNIE czwartym napastnikiem w tej chwili. Co więcej wyżej niż nr. 3 nie mógłby być, ponieważ jest tam RvP i Rooney, czyli zawodnicy o kilka klas lepsi od Lewandowskiego

    OdpowiedzUsuń