facebook

niedziela, 13 stycznia 2013

niedziela, stycznia 13, 2013
Nigdy nie przypuszczałem, że kiedykolwiek będą miał okazję pisać o 29 letnim reprezentancie Irlandii,  Jonie Waltersie. Prawdę mówiąc to nawet nie zwracałem na tego piłkarza Stoke City większej uwagi, gdy oglądam mecze PL. Ale od teraz na zawsze zapamiętam tego piłkarza. Wszystko za sprawą tego co wyczyniał w sobotę 12 stycznia 2013 roku na boisku, w trakcie meczu 17 kolejki PL, który rozegrały ze sobą Stoke i Chelsea.

To miał być szczególny i zapewne szczęśliwy dzień dla najlepszego snajpera Stoke. Ten meczy był jego jubileuszowym 100 spotkaniem w Premier League i zapewne oczekiwał, że uczci to wydarzenie kolejnym strzelonym golem. Mecz niczym szczególnym nie wyróżniał się, aż nadeszło ostatnie 10 sekund doliczonego czasu gry pierwszej połowy. Walters próbował wybić piłkę ponad swoją bramkę, a wyszła mu fantastyczna bramka strzelona szczupakiem ... ale do swojej bramki. W drugiej połowie meczu, w polu bramkowym,  piłka spadła po dośrodkowaniu na głowę Waltersa  ... i wylądowała po raz drugi w bramce Stoke. Coś jednak jest w tym powiedzeniu  że napastnik we własnym polu karnym stanowi największe zagrożenia dla swojej drużyny.

Peter Crouch i Jon Walters Source: uefa.com via Lorenzo on Pinterest

Chelsea nie strzeliła żadnej bramki, ale prowadziła 2:0. Potem jeszcze dołożyla dwie bramki, ale już bez udziału Waltersa. Pod koniec meczu Walters miał szanse na mała rehabilitację i zdobycie bramki z rzutu karnego. Niestety, ale huknął w piłkę, jak z armaty i futbolówka odbiła się od poprzeczki i wyleciała poza boisko.

Takiej porcji pecha nie miał żaden zawodnik w całej historii Premier League. Po zakończeniu meczu Walters był główną postacią z boiska, którą pokazywały kamery telewizyjne. W każdym razie zawodnik nie wyglądał na załamanego, w przeciwieństwie do trenera Stoke, Tony Pulisa.

Przypadki strzelenia dwóch bramek samobójczych w jednym meczu zdarzyły się trzykrotnie w historii PL: Gary Breen (Coventry - Manchester United w 1997), Jamie Carragher (Liverpool - Manchester United w 1999) i Michael Proctor (Sunderland - Charlton w 2003)

0 komentarze:

Prześlij komentarz