Anglia to bardzo dobra drużyna, ale dzisiaj napotkała równego sobie przeciwnika! |
Po wczorajszym niemiłym wspomnieniu dzisiaj liczy się tylko remis 1:1 z Anglią. Kibice są zadowoleni nie tylko z wyniku, ale przede wszystkim z postawy polskiej drużyny. Nawet najstarsi kibice nie pamiętają takiej polskiej drużyny. Pomimo, że jako pierwsi stracili gola w ogóle nie odpuścili meczu, jak to zwykle dawniej bywało. Jakby nigdy nic atakowali i próbowali odrobić straty i ta postawa została nagrodzona. Wyrównującą bramkę zdobył stoper Kamil Glik. Cała drużyna atakowała i cała się broniła. Gonić wynik i to w meczu z takim zespołem, jak Anglia, to niewielu drużynom się udaje!
Co tu dużo gadać! Akcje Fornalika bardzo poszybowały w górę.
Mecz odbył się z jednodniowym poślizgiem, ale data rozegrania tego meczu jest symboliczna. Dokładnie 17 października 1973 roku Polacy zremisowali 1:1 z Anglią na starym Wembley. Wtedy to był przełomy mecz dla naszej piłki nożnej. Od tego remisu datują się największe sukcesy polskiego futbolu. ... czy to jakiś dobry omen?
post scriptum:
W meczu na starym Wembley, który odbył się 39 lat temu grał dzisiejszy Prezes PZPN Grzegorz Lato i to grał wspaniale. Zdecydowana większość kibiców obecnych na Narodowym pamięta te czasy tylko z opowiadań i starych filmów.
Niestety, ale Grzegorz Lato odbierany jest przez obecną społeczność kibiców tylko przez pryzmat jego "dokonań" w roli Prezesa PZPN. I dlatego ten wielki piłkarz stał się postacią tragiczną.
0 komentarze:
Prześlij komentarz