facebook

poniedziałek, 2 lipca 2018

poniedziałek, lipca 02, 2018
mecz 1/8 finału (53 mecz MŚ):
Brazylia - Meksyk 2:0 (0:0)

Bramki: Neymar 51', Roberto Firmino 88'

Brazylia: Alisson - Fagner, Thiago Silva, Miranda, Filipe Luis - Paulinho (80' Fernandinho), Casemiro - Willian (90' Marquinhos), Philippe Coutinho (86' Roberto Firmino), Neymar - Gabriel Jesus.

Meksyk: Guillermo Ochoa - Edson Alvarez (55' Jonathan Dos Santos), Hugo Ayala, Carlos Salcedo, Jesus Gallardo - Hector Herrera, Rafael Marquez (46' Miguel Layun), Andres Guardado - Carlos Vela, Javier Hernandez (60' Raul Jimenez), Hirving Lozano.

Żółte kartki: Filipe Luis, Casemiro (Brazylia) - Edson Alvarez, Hector Herrera, Carlos Salcedo, Andres Guardado (Meksyk)
Sędzia: Gianluca Rocchi (Włochy)

Na stadionie w Samarze doszło do konfrontacji Brazylii i Meksyku.  Brazylia pewnie pokonała Meksyk i awansowała do 1/4 finału Mundialu. Pierwsze minuty meczu to napór drużyny meksykańskiej, która stwarzała sytuacje podbramkowe, ale nie potrafiła ich wykorzystać. Im dłużej trwał mecz, tym więcej do powiedzenia mieli Brazylijczycy.

Bramki dla Brazylii padły w drugiej połowie meczu i zostały zdobyte w podobnych okolicznościach. Pierwszą po dośrodkowaniu Williana zdobył Neymar, a drugą po dośrodkowaniu Neymara zdobył Firmino. Meksykanie poza ambicją, nie mieli żadnych realnych argumentów na swojego przeciwnika, który górował w każdym aspekcie gry. Im bliżej końca meczu, tym Meksykanie byli bardziej sfrustrowani, czego kulminacyjnym punktem było nadepnięcie przez piłkarza drużyny meksykańskiej na kostkę Neymara, gdy ten leżał na murawie, ale poza polem gry.


mecz 1/8 finału (54 mecz MŚ):
Belgia - Japonia 3:2 (0:0)

Bramki: Genki Haraguchi 48', Takashi Inui 52' dla Japonii, Jan Verthongen 69', Marouane Fellaini 74', Nacer Chadli 90'+4' dla Belgii

Belgia: Thibaut Courtois - Toby Alderweireld, Vincent Kompany, Jan Vertonghen - Thomas Meunier, Kevin De Bruyne, Axel Witsel, Yannick Carrasco (65' Nacer Chadli) - Dries Mertens (65' Marouane Fellaini), Romelu Lukaku, Eden Hazard

Japonia: Eiji Kawashima - Hiroki Sakai, Maya Yoshida, Gen Shoji, Yuta Nagatomo - Makoto Hasebe, Gaku Shibasaki (81' Hotaru Yamaguchi) - Genku Haraguchi (81' Keisuke Honda), Shinji Kagawa, Takashi Inui - Yuya Osako 

Żółte kartki: Gaku Shibasaki (Japonia)
Sędzia: Malang Diedhiou (Senegal)

Stadion w Rostowie był miejscem meczu, którego przebieg zaskoczył zdecydowaną większość obserwatorów. Murowanym faworytem spotkania była Belgia, która odniosła zwycięstwo nad Japonią i awansowała do 1/4 finału Mundialu ... ale wynik meczu nie oddaje tego, co widzieliśmy na boisku.

Mecz rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami od ataków Belgów, ale mimo, że stwarzali sytuacje podbramkowe, to o zdobywaniu bramek nie mieli co marzyć, bo obrona japońskiego zespołu grała bezbłędnie. Im dłużnej trwał mecz, tym coraz częściej do sytuacji podbramkowych dochodzili Japończycy. Na początku drugiej połowy Japończycy wyprowadzili dwie kontry, po których zdobyli dwie bramki. Faworyci meczu wydawali się bezradni. Ta sytuacja przerosła ich. Ataki Belgów były anemiczne i wydawało się, że sensacja za chwilę stanie się faktem

Belgom w sukurs przyszedł przypadek. Verthongen, stojąc w naroży pola podbramkowego zespołu Japońskiego, odbił piłkę głową, która tak poszybowała, że przelobowała nieprzygotowanego japońskiego bramkarza i wpadła mu "za kołnierz" do bramki. Ten przypadek obudził Belgów, którzy za kilka minut, za sprawą Fellainiego, doprowadzili do wyrównania wyniku meczu. Strzał głową Fellainiego, z najbliżej odległości od bramki, był nie do obrony.

Japończycy nie zamierzali się bronić i przystąpili do ataku na bramkę Thibaut Courtois, który w tym dniu nie był zbyt dobrze dysponowany. Stwarzali sytuacje, ale Belgowie grali uważnie w obronie. W ostatniej minucie meczu Japończycy wrzucili piłkę z rzutu rożnego w pole karne. Piłkę załapał Thibaut Courtois i podał do Kevina De Bruyne. To zapoczątkowało szybki kontratak, który zakończył się golem strzelonym przez Chadliego. To była ostatnia sekunda doliczonego czasu gry. 

Z przebiegu meczu można ocenić, że Japończycy nie zasługiwali na przegraną, ale czy zasługiwali na wygraną?

0 komentarze:

Prześlij komentarz