Polonia Warszawa jedzie do Poznania i wygrywa z Lechem. Nikt takiego wyniku nie spodziewał się, bo Polonia miała już tylko przegrywać. Miała, ale tego nie robi. Pomimo, że odeszli od niej najlepsi zawodnicy, to ci, co pozostali mają olbrzymią motywację do gry.
Śląsk szczęśliwie zremisował w Kielcach z Koroną. Mecz był beznadziejny. Korona w niczym nie przypominała drużyny sprzed tygodnia, która wygrała z Legią. Śląsk to aktualny mistrz Polski i od tej drużyny wymaga się dużo więcej. W sumie Śląsk nie stworzył w tym meczu żadnej sytuacji stu procentowej, a strzał Ćwielonga, który dał Śląskowi remis, to był strzał rozpaczy, a nie wynik przemyślanej akcji zespołu.
Jagiellonia dostaje baty w poprzedniej kolejce od prawie pewnego spadkowicza z Bielska Białej, aby w następnej pokonać Górnika Zabrze na jego boisku.
Lechia znowu nie wygrała na swoim stadionie. To jedyny wynik, który był do przewidzenia. Piłkarze tej drużyny uwierzyli, że to "przeklęty" stadion, więc nie mogą na nim wygrywać.
Wisła bezbramkowo zremisowała z Podbeskidziem na swoim stadionie. Remis z jednej strony nie jest niespodzianką, bo Bielszczanie pod wodzą Kucharskiego to już inna drużyna. Z drugiej strony to przecież Wisła, która w końcu powinna się obudzić z drzemki. Niestety, ale Biała Gwiazda nie ma armat i mimo, że Patryk Małecki i Ivica Iliev mieli stu procentowe okazje, to bramki nie padły. Można mieć pretensje do sędziego, który nie podyktował dla Wisły rzutu karnego, ale to nie jest żadne wytłumaczenie dla słabej gry Wisły.
Lechia Gdańsk 1:1 (1:0) Pogoń Szczecin
Lech Poznań 0:1 (0:1) Polonia Warszawa
Ruch Chorzów 3:0 (1:0) Widzew Łódź
Piast Gliwice 1:1 (0:0) KGHM Zagłębie Lubin
Legia Warszawa 0:0 (0:0) PGE GKS Bełchatów
Korona Kielce 1:1 (0:0) Śląsk Wrocław
Górnik Zabrze 1:2 (0:2) Jagiellonia Białystok
Wisła Kraków 0:0 (0:0) Podbeskidzie Bielsko-Biała
0 komentarze:
Prześlij komentarz