10. kolejka Ekstraklasy [2-5 listopada 2012]. Magiczny Teodorczyk

Górnik Zabrze	2:0 (1:0)	PGE GKS Bełchatów
Wisła Kraków	0:1 (0:1)	Lech Poznań
Piast Gliwice	1:3 (1:0)	Ruch Chorzów
KGHM Zagłębie Lubin	1:2 (0:1)	Podbeskidzie Bielsko-Biała
Jagiellonia Białystok	2:2 (2:0)	Widzew Łódź
Lechia Gdańsk	1:2 (0:1)	Legia Warszawa
Polonia Warszawa	2:0 (0:0)	Korona Kielce
Pogoń Szczecin	0:3 (0:0)	Śląsk Wrocław

Teodorczyk super star!

• Wydarzeniem kolejki była fantastyczna dyspozycja Teodorczyka w meczu Polonii z Koroną. Napastnik Polonii zdobył dwie bramki, ale styl w jakim to zrobił znamionował wielką klasę. To nie mogło ujść uwadze Fornalika i Teodorczyk powinien, jak najszybciej zadebiutować w reprezentacji. To nie Polonia wygrała z Koroną, a Teodorczyk w pojedynkę wygrał ten mecz!
• Lechia przegrała już kolejny mecz na swoim stadionie. Legia nie pozostawiła najmniejszych złudzeń piłkarzom Lechii i wygrała ten mecz bardzo pewnie. Zwycięską bramkę zdobył Ljuboja, który wcześniej nie wykorzystał rzutu karnego. Lechia Gdańsk musi już powoli przyzwyczajać się do tego, że na swoim stadionie wygrywa mecze tylko od święta.
• Piast prowadził w meczu z Ruchem, ale czerwona kartka dla gliwiczan odmieniła wszystko w meczu i Ruch w drugiej połowie zdominował sytuację na boisku i strzelił trzy bramki.
• Trener Sasal miał wejście smoka w Podbeskidziu. Pierwszy mecz pod jego wodzą i pierwsze zwycięstwo bielszczan w tym sezonie i do tego na boisku rywala. Może się uda uniknąć najgorszego?
• Tydzień temu Lech po bezbarwnym meczu przegrał u siebie z Jagą, a teraz wygrywa na boisku Wisły w Krakowie. Ale czy to jest jakaś sensacja? Kiedyś by była, ale teraz Wisła to nie jest nawet cieniem drużyny sprzed kilku sezonów. Zjazd Wisły w dół trwa. Trener Kulawik jest zapewne tani dla Cupiała, ale już za chwilę będzie kolejny trener w Wiśle?
• Jagiellonia wygrała w 9. kolejce z Lechem, a teraz nie poradziła sobie z Widzewem na własnym boisku, który odrobił dwubramkową starte i zdołał zremisować. Chyba trener Hajto nie za bardzo panuje nad tym, co robi, bo wyniki jego drużyny są loteryjne. Całe szczęście, że ostatnio Jaga wygrywa i remisuje.
• Górnik robi swoje, a Bełchatów też robi swoje tylko inaczej. To już chyba ostatni sezon tej drużyny w Ekstraklasie i podzieli los Amiki i Groclinu. Drużyny piłkarskie z małych miast nie mają racji bytu w Ekstraklasie, bo nie mają kibiców. Jeżeli takie drużyny powstawały w Polsce i kiedyś jeszcze powstaną, to będzie zawsze kaprys bogatego człowieka. A gdy już znudzi mu się ta zabawka, to sprzeda drużynę do innego miasta.
• Pogoń powoli dostaje zadyszki. W meczu ze Śląskiem piłkarze Pogoni nic nie mieli do powiedzenia. W głównej roli w meczu wystąpił Sebastian Mila, który miał udział w zdobyciu wszystkich trzech goli. Dwa gole padły po jego dośrodkowaniach, a trzeciego zdobył sam. Szkoda, że ten bardzo uzdolniony piłkarz zmarnował swoje najlepsze lata grając w nic nie znaczących ligach w Austrii i Norwegii.