facebook

poniedziałek, 26 listopada 2012

poniedziałek, listopada 26, 2012

Korona Kielce
4:0 (1:0)Piast Gliwice
Legia Warszawa1:0 (0:0)Widzew Łódź
PGE GKS Bełchatów1:1 (0:0)Lechia Gdańsk
Polonia Warszawa0:1 (0:0)KGHM Zagłębie Lubin
Górnik Zabrze0:0 (0:0)Pogoń Szczecin
Śląsk Wrocław3:3 (2:0)Jagiellonia Białystok
Ruch Chorzów1:2 (0:0)Wisła Kraków
Podbeskidzie Bielsko-Biała2:3 (1:1)Lech Poznań
Śląsk Wrocław prowadząc na własnym
stadionie 3:0 o mało co nie przegrał meczu.
Piłkarze Śląska mogą mówi o szczęściu, że
udało im się zremisować mecz!

  • Znowu muszę napisać kilka zdań o swoim "ulubionym" temacie czyli o panach z gwizdkiem. Kolejny sędzia wypaczył wynik spotkania. To za sprawą sędziego Daniela Stefańskiego z Bydgoszcz inaczej potoczył się mecz w Bielsku Białej. Feralna decyzja miała miejsce w 43 minucie meczu. Pietrasiak prawidłowo wybił piłkę ślizgiem spod nóg Gergo Lovrencicsa, ale sędzia widział to inaczej i zawodnik Podbeskidzia zobaczył czerwoną kartkę. W drugiej połowie bielszczanie musieli grać w dziesięciu. Mimo, że walczyli dzielnie i z wielkim zaangażowaniem, to jednak do Lecha uśmiechnęło się szczęście i zdobyli dwie bramki grając w przewadze. Osobnym tematem jest Ireneusz Jeleń. Gra po prostu słabo. Zmarnował setkę i nie strzelił rzutu karnego.
  • Legia mimo, że jest liderem, to w meczu z Widzewem spisywała się po prostu słabo. Praktycznie nie stwarzała okazji do zdobycia bramek. Wygrała jednak mecz za sprawą Jakuba Koseckiego. Skrzydłowy Legii zdecydował się na solową akcję i minął jak slalomowe tyczki kilku zawodników Widzewa. Na koniec oddał strzał z ostrego kąta i piłka wpadła do siatki. 
  • Wisła Kraków wymęczyła zwycięstwo na stadionie Ruchu. Wisła gra słabo, a Ruch beznadziejnie i popełnia koszmarne błędy w obronie. Wydarzeniem meczu były dwie bramki Garguły, które dały Wiśle zwycięstwo. Czy Garguła zdobył kiedykolwiek w Ekstraklasie dwie bramki w jednym meczu? 
  • Korona Kielce zdemolowała Piasta na swoim stadionie. Zwycięstwo czterema bramkami jest aż nadto wymowne. Korona w końcu zagrała taki mecz, na jaki od dawna oczekiwali jej sympatycy. 
  • Już w poprzedniej kolejce Polonia zagrała słaby mecz. Obecna przegrana z Zagłębiem na własnym stadionie wskazuje, że Polonia przeżywa kryzys. Niestety młodzi zawodnicy, jak Wszołek i Teodorczyk nie wytrzymują już trudów sezonu i ich wielka forma powoli odchodzi w siną dal.
  • Śląsk przegrał wygrane spotkanie. Grał na swoim stadionie i prowadził dwoma bramkami po pierwszej połowie. Poza tym Jagiellonia grała słabo i bez pomysłu. I to musiało zbyt uspokoić piłkarzy Śląska, którzy zapewne po pierwszej połowie zapisali na swoim koncie trzy punkty i na drugą część meczu wyszli na luzie. Koncentrację w meczu łatwo stracić, ale już nie tak łatwo ją odzyskać. Po zdobyciu trzeciej bramki przez Śląsk wszystko było już pozamiatane ... ale miotła nieoczekiwanie znalazła się w rękach piłkarzy Jagiellonii. Od 69. minuty do 78. minuty meczu ( w 9 minut!) Jagiellonia zdobyła trzy bramki i zrobił się remis. Niestety zespołowi Hajty zabrakło trochę szczęścia, aby ten mecz ... wygrać. Brawo Jagiellonia!

0 komentarze:

Prześlij komentarz