facebook

piątek, 7 września 2018

piątek, września 07, 2018
Polska zapoczątkowała nowe rozgrywki Ligi Narodów, remisując z Włochami w Bolonii  1:1. Był to również debiut reprezentacyjny nowego trenera Jerzego Brzęczka. Brzęczek jest pierwszym polskim trenerem reprezentacji, od bardzo wielu lat, który nie rozpoczął pracy z polską reprezentacją od porażki.

Polacy odjęli w meczu prowadzenie po silnym strzale Piotra Zielińskiego, z okolic linii pola karnego. Wcześniej piłkę wyłuskał Mateusz Klich spod nogi Jorginho, w okolicy lewego narożnika pola karnego Włochów. Piłkę przejął Robert Lewandowski i zagrał lobem, wzdłuż pola bramkowego do nadbiegającego Zielińskiego, który nie dał szans Donnarumie.

Polacy mogli już wcześniej objąć prowadzenie, ale idealnego podania od Lewego nie wykorzystał Zieliński, strzelając wprost we włoskiego bramkarza.

Włosi wyrównali stan spotkania z rzutu karnego, po wątpliwym rzucie karnym, podyktowanym przez Felixa Zwayera;. Błaszczykowski wybił w polu karnym piłkę spod nóg Federico Chiesy, ale sędzia dopatrzył się faulu. W spotkaniu nie było VAR-u, więc decyzja była ostateczna.

Polacy zagrali poprawny mecz, ale zmiany dokonywane przez Jerzego Brzęczka wydają się zbyt odważne, szczególnie, gdy weźmiemy pod uwagę stawkę meczu. Debiutujący w reprezentacji Rafał Pietrzak i Damian Szymański nic nie wnieśli do gry polskiej reprezentacji, ale z drugiej strony, to gdzie debiutować, jak nie z takim przeciwnikiem, jak Włochy!

W polskim zespole trudno kogoś szczególnie wyróżnić. Wszyscy piłkarze zagrali na dobrym poziomie i pokazali się jako zespół. To cieszy, bo piłka to gra zespołowa.

Od początku spotkania wystąpił debiutujący w reprezentacji lewy obrońca Arkadiusz Reca, obecnie zawodnik Atalanty Bergamo. To odkrycie Jerzego Brzęczka z Wisły Płock. Debiut Recy okazał się strzałem w dziesiątkę. Ten "przerobiony" przez Brzęczka, z napastnika na obrońcę, piłkarz może w niedługim czasie stać się podporą polskiej obrony.

Przed meczem, część komentatorów kręciła nosem na niektóre powołania Brzęczka. Chodziło o niegrającego w klubie Jakuba Błaszczykowskiego i dwóch zawodników z Wisły Płock. Wyglądało to trochę, jak forowanie "swoich". Niby nic nowego, bo Nawałka też miał podobne pomysły. Remisując z Włochami, Jerzy Brzęczek ma wszelkie argumenty, jak na razie, za sobą.

Włochy - Polska 1:1 (0:1)
Bramki: Piotr Zieliński 40' i Jorginho 80'

Włochy: Gianluigi Donnaruma - Davide Zappacosta, Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellin, Cristiano Biraghi - Lorenzo Pellegrini (Giacomo Bonaventura 46), Jorginho, Roberto Gagliardini - Federico Bernardeschi, Lorenzo Insigne (Federico Chiesa 72), Mario Balotelli (Andrea Belotti 61).

Polska: Łukasz Fabiański - Bartosz Bereszyński, Jan Bednarek, Kamil Glik, Arkadiusz Reca - Jakub Błaszczykowski (Rafał Pietrzak 80), Grzegorz Krychowiak, Mateusz Klich (Damian Szymański 55), Rafał Kurzawa, Piotr Zieliński (Karol Linetty 66) - Robert Lewandowski.

0 komentarze:

Prześlij komentarz