transfery to złoty biznes bez końca? |
Najdroższe transfery letniego okna transferowego 2013:
- Gareth Bale - z Tottenhamu Hotspur do Realu Madryt za 91-100 milionów euro.
- Edinson Cavani - z SSC Napoli do Paris Saint-Germain za ok. 64,5 miliona euro.
- Falcao - z Atletico Madryt do AS Monaco za ok. 60 milionów euro.
- Neymar - z FC Santos do FC Barcelony za ok. 57 milionów euro
- Mesut Oezil - z Realu Madryt do Arsenalu Londyn za ok. 50 milionów euro.
Wydatki w letnim oknie transferowym 2013 wg. lig:
- Premier League - 586 mln euro (2,5 mld zł)
- Primera Division - 352 mln euro (1,5 mld zł)
- Serie A - 352 mln euro (1,5 mld zł)
- Ligue 1 - 328 mln euro (1,4 mld zł)
- Bundesliga - 234 mln euro (1 mld zł)
...
34. Ekstraklasa - 2,3 mln euro (10 mln zł) czyli 250 razy mniej, niż w Anglii!
Tu nikt nie gra fair. Grają tylko pieniądze. FIFA i UEFA przygląda się temu biernie. Czy ceny będą dalej windowane w górę, aż pozostaną na rynku 2-3 kluby, które wszystko, co najcenniejsze w piłce nożnej podzielą między siebie? Czy też transferami doprowadzą do powstania klubu, który zgromadzi wszystkich najlepszych piłkarzy?
Komu zależy na niszczeniu piłki nożnej i sportowej rywalizacji? Wszystko karty ma w rękach FIFA i UEFA. Dlaczego z nich nie korzystają, lecz biernie przyglądają się psuciu sportowej rywalizacji w futbolu?
Wystarczy przecież prosty ruch wprowadzający przepis o konieczności gry w drużynie własnych wychowanków w proporcji 50% wychowankowie i 50 % zawodnicy pochodzący z transferów i rywalizacja natychmiast wyrówna się, a ceny spadną. To tylko jedna propozycja. Można wyrównać szanse i nakłonić kluby do czystej sportowej rywalizacji i na inne sposoby. Wystarczy tylko chcieć. Tylko kto tego chce?
0 komentarze:
Prześlij komentarz