facebook

poniedziałek, 30 marca 2015

poniedziałek, marca 30, 2015
4
Kolejny mecz w ramach eliminacji do Euro 2016 już poza nami. Faworyzowana reprezentacja Polski zremisowała z Irlandią 1:1 (1:0). Mecz odbył się 29 marca 2015 roku na Aviva Stadium w Dublinie.

Po bramce Sławomira Peszki z 26 minuty Polska długo prowadziła 1:0. Desperackie ataki Irlandczyków przyniosły im jednak powodzenie w 91 minucie. Z kilku metrów od bramki, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, plasowanym strzałem w prawy dolny róg bramki wyrównał Shane Long.

Mecz w wykonaniu Irlandczyków był taki, jakiego mogliśmy się spodziewać. Walka, a nawet brutalna walka i dośrodkowania to wszystko czym dysponują Irlandczycy. To wystarczyło, aby zremisować z Polską. Nasi piłkarze generalnie przewyższali Irlandczyków wyszkoleniem technicznym, ale nie byli tak waleczni. Nie było też widać wiary we własne umiejętności ... poza Robertem Lewandowskim. Niestety kolejny mecz tylko potwierdził, że polskiej reprezentacji lata świetlne do Bayernu i taki piłkarz, jak Lewandowski może się tylko miotać pomiędzy obrońcami. Lewandowski nie ma wsparcia, a jak wiadomo piłka nożna to gra zespołowa.


Niewątpliwie na pochwałę zasłużył zdobywca bramki Sławomir Peszko. Walczył, jak lew i okazał się przy tym skuteczny. W całym meczu Polacy mieli tylko jedną okazję do zdobycia bramki, którą wykorzystał Peszko. Irlandczycy mieli co najmniej trzy stu procentowe okazje po których powinni zdobyć bramki. Naszych uratował lewy słupek bramki i to dwukrotnie, gdy piłka odbiła się od niego i wyszła w pole.

Kiepski mecz w wykonaniu Olkowskiego i Milika. Milk snuł się po boisku. Nie miał żadnej okazji do zdobycia bramki. Olkowski kilka razy stracił piłkę, co skutkowało dużym zagrożeniem naszej bramki. Poprawny mecz Fabiańskiego.

Do szczęścia zabrakło tylko 3 minut. Jednak wynik meczu jest sprawiedliwy. Irlandczycy przez 3/4 meczu dążyli do wyrównania, a Polacy nie potrafili ich w tym czasie skontrować. Może nie była to przysłowiowa obrona Częstochowy w wykonaniu naszych piłkarzy, ale coś w tym rodzaju mogliśmy oglądać przez długi okres gry.

Po wygraniu z Niemcami wydawało się, że narodził się dream team. Ostatnie mecze ze Szkocją i Irlandią zapewne sprowadziły wielu na ziemię. Do awansu do Euro 2016 jeszcze długa droga. 

Pozostały do rozegrania trzy ważne mecze rewanżowe z Niemcami, Szkocją i Irlandią. Obecnie nad Irlandia mamy 3 punkty przewagi w tabeli, a nad Szkocją i Niemcami tylko 1 punkt przewagi. 

Czy Nawałkę dalej będzie stać na nie powoływanie Błaszczykowskiego do reprezentacji Polski? Myślę, że odpowiedź jest tylko jedna. Błaszczykowski musi grać, a osobiste animozje wszyscy muszą schować do kieszeni. Inaczej wszyscy na tym stracą. Łatwo do końca tych eliminacji nie będzie. To jedyne jest pewne.

4 komentarze:

  1. Wynik sprawiedliwy, a nasi niczego nie pokazali. Jedna sytuacja w meczu $-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedna jaskółka wiosny nie czyni (Polska-Niemcy 2:0). =p~

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczęśliwa bramka po błędzie irlandzkiego obrońcy. Niemniej brawo dla Peszki za wykorzystanie sytuacji i piękną bramkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. wszystkie ręce na pokład31 marca 2015 13:07

    Boniek: "...nie mamy aż tylu klasowych piłkarzy, by móc pomijać Błaszczykowskiego ...". No właśnie. A Eugen to by się nie przydał. Gra teraz świetnie

    OdpowiedzUsuń