Pisałem kilka dni temu na blogu sport as usual o pompowaniu mundialowego balonika przed meczem z Ukrainą. Większość z nas deklarowała optymizm przed meczem, bo inaczej nie wypadało. Poza tym, co to za kibic, który nie wierzy w swoją drużynę. Jednak po raz kolejny okazało się, że ranking FIFA oparty na statystyce nie kłamie. Statystyka dopuszcza cuda, ale czy Polska reprezentacja zasługiwała na cud? Chyba jednak nie, bo swoje szanse zaprzepaściliśmy w meczach z Czarnogórą i Mołdawią.
Przegrana w Charkowie z Ukrainą 0:1 jest konsekwencją postawy drużyny Fornalika w całych eliminacjach do Mundialu w Brazylii. Przegrany mecz oznacza dla Polskiej reprezentacji definitywny koniec marzeń o brazylijskim Mundialu.
Jak większość komentatorów i kibiców byłem zdziwiony powołaniem do kadry Mariusza Lewandowskiego (34 lata), Grzegorza Wojtkowiaka oraz Sławomira Peszki. Mieli być nową-starą siłą, a wyszło tak, jak zawsze.
Szczególnie szkoda mi Mariusza Lewandowskiego, bo grał na prawdę bardzo dobrze, a zrezygnowano z niego już cztery lata temu. Po meczu z Ukrainą to już definitywny rozbrat tego ambitnego piłkarza z reprezentacją narodową.
Ukraińcy nie stworzyli w meczu nawet jednej stu procentowej okazji do zdobycia bramki. Stworzył im za to okazję swoją niefortunna interwencją Grzegorz Wojtkowiak. Pusty przelot Wojtkowiaka wykorzystał Andrij Jarmolenko i posłał piłkę do bramki z około 12 metrów. Jednak przegrana to nie jest jego wina. Stracić bramkę zawsze można. Niestety nasza ofensywna jest silna na papierze, a słaba na boisku. Mimo stworzenia 2-3 okazji na zdobycie gola nic nie chciało wpaść. Robert Lewandowski pokazał klasę, ale nie miał szczęścia.
Polska reprezentacja przeszła eliminacje do Mundialu 2014 ... obok! Przegraliśmy eliminacje na własne życzenie. Nie będę się rozwodził nad szczegółami, bo inni zrobią to lepiej. Pan Waldek nie dał rady i to już jest fakt. Szkoda, bo bardzo na niego liczyłem. Czy mnie zawiódł? Teraz, to już nie jest ważne.
Patrzmy w przyszłość. Miejmy nadzieję, że w lepszą. Polska posiada grupę bardzo dobrych i utalentowanych piłkarzy. Tylko kto da im tę moc, która da nam zwycięstwa? Przed Zbigniewem Bońkiem kluczowa decyzja.
Home
»
Boniek
»
Lewandowski
»
Mundial Brazylia 2014
»
PZPN. reprezentacja Polski
»
Waldemar Fornalik
» Rio nie dla nas!
sobota, 12 października 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz