Nie ważne co za państwo, jaka to firma to wszędzie obowiązują pewne zasady dotyczące "współpracy" podwładnego z przełożonym. Niestety nie każdy widzi swoje miejsce w szeregu i próbuje się wybić, ale większość ma twarde lądowanie. Nie inaczej jest z Kubą Błaszczykowskim, Łukaszem Fabiańskim, Tomaszem Kuszczakiem, a kiedyś doświadczył tego Jacek Krzynówek.
Niestety obcokrajowcy nie mają lekko i powinni o tym wiedzieć. Gdy trener w Anglii czy w Niemczech ma do wybory dwóch równorzędnych zawodników, to zawsze wybierze swojego (... w Polsce to jakoś tak nie jest ...). Od obcokrajowców wymaga się dużo więcej. Warto pamiętać o tym. Gdy zaczynamy się czuć trochę lepiej i dopominamy się o swoje to lądujemy na ławce rezerwowych a potem nawet o ławce nie możemy pomarzyć i tak kończy się kariera.
Lepiej poczekać, tak jak czekał (a właściwie to w ogóle nie czekał) Wojtek Szczęsny i furtka może się otworzyć niespodziewanie i szeroko. Szczęściu trzeba jednak pomóc solidnym przygotowaniem, bo bez talentu nigdy nie znajdziemy się w Premiership lub Bundeslidze. To moja rada dla niecierpliwych polskich piłkarzy grających w ligach zagranicznych.
piątek, 25 listopada 2011
Podobne Posty
Kosmos transferowy 2013 roku.
04 September 2013Artur Miłobędzki0Mit Jürgena Norberta Kloppa sypie się na naszych oczach
05 February 2015Artur Miłobędzki2Jesteś ausländer to pamiętaj tiszej jediesz, dalsze budiesz
25 November 2011Artur Miłobędzki1Czy kibiców w Polsce interesuje FA Cup i Puchar Ligi Angielskiej?
29 January 2013Artur Miłobędzki3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
da da da
OdpowiedzUsuńKliknij aby zobaczyć kod!
Aby dodać emoticon musisz dodać przynajmniej jedną spację przed kodem.